Mądrość

Mądrość to nie tylko wiedza i doświadczenie, ale także umiejętność praktycznego ich wykorzystywania, a więc obiektywnego oceniania spraw, panowania nad emocjami, a także predyspozycje psychiczne i etyczne do podejmowania właściwych decyzji.

„W ślad za pychą nadciąga pohańbienie, mądrość jest z pokornymi“ – słowa te przypisywane są Salomonowi, królowi Izraela.  Wstępując na tron, usłyszał we śnie od Boga zapewnienie, że z tej okazji spełni jedną jego prośbę. Młody władca nie prosił ani o powodzenie, ani o bogactwo, zdrowie, długie życie czy uwolnienie od nieprzyjaciół. „Racz dać Twemu słudze serce rozumne do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od zła” – to prośba Salomona, słynącego z mądrości. „Salomonowy wyrok” – to przysłowiowe rozstrzygnięcie, które jest mądre i sprawiedliwe.

„Dobro i zło, rozeznanie i pomyłka mieszają się na wszystkie strony; każdy widzi w sobie tylko same pozytywy, a w drugich jedynie rzeczy negatywne, i to zarówno narody, jak partie. Teraz wszystko się kotłuje; kto wie, kiedy nastąpi trochę pokoju i jasności” – napisała Edyta Stein w latach trzydziestych XX wieku, a brzmią one jakby były diagnozą obecnej sytuacji w Polsce i na świecie.  Całkowite zaprzeczenie tego, o co prosił Boga król Salomon. Do czego doprowadziło to wówczas wiemy, do najstraszliwszej wojny w dziejach świata. Do czego może doprowadzić dzisiaj?

„Życie jest za bardzo skomplikowane, by je można uzdrowić jakimś przemyślnym planem poprawy świata, a także ostatecznie i jednoznacznie określić, jak ma ono się toczyć” – pisała Edyta Stein.

„Ostatecznym kryterium i podstawą pracy polityka nie powinien być sukces ani tym bardziej korzyść materialna. Polityka musi być działaniem na rzecz sprawiedliwości i tworzeniem w ten sposób podstawowych przesłanek dla pokoju. Oczywiście polityk będzie szukał sukcesu, bez którego nie byłoby możliwe skuteczne działanie polityczne. Sukces podporządkowany jest jednak kryterium sprawiedliwości, woli przestrzegania prawa i znajomości prawa. Sukces może również omamić, otwierając drogę do zafałszowania prawa, do niszczenia sprawiedliwości” – to fragment przemówienia Papieża Benedykta XVI na temat podstaw prawa wygłoszonego w Bundestagu podczas podróży do Niemiec we wrześniu 2011 roku. Rozpoczął je od przytoczenia fragmentu Pierwszej Księgi Królewskiej o królu Salomonie, który prosił Boga o serce rozumne.

O co prosiliby dzisiejsi polscy ustawodawcy? O co prosiliby rządzący? O mądrość? O serce rozumne? Wątpię.

Mądrość to nie tylko wiedza, umiejętność analitycznego myślenia i wyciągania wniosków z przetworzonych danych.To przede wszystkim to, co z tymi wnioskami robimy. Mądrość wymaga odwagi, odwagi mówienia rzeczy niepopularnych, a przede wszystkim podejmowania decyzji zgodnie z rozeznaniem, co jest właściwe i słuszne z punktu widzenia dobra wspólnego, a nie tylko własnego. W sposób szczególny odnosi się to do sfery publicznej, do polityków, ludzi mediów, osób publicznych.

„Odwaga jest pierwszą z wszystkich cnót, warunkuje bowiem utrzymanie wszystkich pozostałych”– tę sentencję autorstwa Winstona Churchilla, brytyjskiego męża stanu, dwukrotnego premiera Zjednoczonego Królestwa, przytoczyłam w tekście „Odwaga” [LINK], w którym dowodziłam, że bez odwagi nie ma dobrej polityki, dobrego wychowania, dobrego życia.

Dlatego, oceniając decyzje każdego rządu, jako kryterium biorę przede wszystkim odwagę. Bo bez odwagi podejmowania czasem słusznych, choć niepopularnych decyzji, nie ma ani mądrości ani sprawiedliwości. Ani dobrego prawa.  Gdy słupki sondażowe, a nie dobro Ojczyzny i pomyślność jej obywateli, determinują decyzje, polityka nie może być dobra. Może być tylko krótkoterminowo skuteczna, czyli pozwalająca utrzymać poparcie społeczne.

„To cynicy, dla których polityka jest ważniejsza niż ludzkie życie” – mówi o swoich kolegach z klubu Prawa i Sprawiedliwości posłanka Barbara Dziuk, która, chorując na COVID-19, otarła się o śmierć. Brak zdecydowanych działań w obliczu czwartej i piątej fali pandemii jest tego jednym bardziej spektakularnych przykładów, ale zapewne znalazłoby się ich więcej także w innych dziedzinach podejmowanych decyzji. Dlatego tak bardzo potrzebne jest salomonowe podejście do podejmowanych decyzji.

„Jak rozpoznać, co jest słuszne?” – pytał Papież Benedykt XVI w swoim przemówieniu w Bundestagu. I wyjaśniał: „W przeciwieństwie do innych wielkich religii chrześcijaństwo nigdy nie narzucało państwu i społeczeństwu prawa objawionego, uregulowania prawnego, wywodzonego z objawienia. Odwoływało się natomiast do natury i rozumu jako prawdziwych źródeł prawa” i w dalszej części rozwija to następująco: „Dla rozwoju prawa i dla rozwoju ludzkości rozstrzygające znaczenie miało to, że teologowie chrześcijańscy opowiedzieli się przeciw prawu religijnemu, które wymagało wiary w bóstwa, i stanęli po stronie filozofii, uznając rozum i naturę w ich wzajemnym powiązaniu za obowiązujące wszystkich źródło prawa. Był to wybór dokonany już przez św. Pawła”, wyjaśniając historycznie i filozoficznie ideę praw człowieka, ideę równości wszystkich ludzi wobec prawa, uznanie nienaruszalności ludzkiej godności każdej osoby oraz świadomość, że ludzie są odpowiedzialni za swoje czyny.

Mądrości nie ma i być nie może bez pokory, o której – jako o ukoronowaniu wszystkich cnót – pisałam w tekście „O pokorze słów kilka” [LINK].

A więc pokora i odwaga, bez tego nie ma mądrości. Może warto na osoby naszego życia publicznego patrzeć pod tym właśnie kątem? A jak dołożyć swoją cegiełkę do budowania lepszej, czyli mądrzejszej, przestrzeni publicznej? Pewnie warto modlić się o serce rozumne, a w ślad za tym porzucić przekaz, w którym, jak pisała Edyta Stein „każdy widzi w sobie tylko same pozytywy, a w drugich jedynie rzeczy negatywne”. Nie tylko nie wprowadzać do mediów społecznościowych takich treści, ale nie dając lajków, nie komentując, nie polemizując, przyczyniać się do tego, by w mniejszym stopniu były one obecne. Od czegoś trzeba zacząć.

Maria WANKE-JERIE

Absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego, z wykształcenia matematyk teoretyk, specjalista PR, od 25 lat pracownik Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Współtworzyła pierwszy „Raport o stanie nauki w Polsce”. Współautorka biografii Romana Niegosza „Potrzeba ludzi przyzwoitych. Roman Niegosz – życie dla Polski” oraz „Zobowiązywała mnie przysięga. Proces Władysława Frasyniuka 1982”. Odznaczona Medalem „Niezłomni” (2013).

Możesz również polubić…

14 komentarzy

  1. adw.slupska@gmail.com' Bogdana Słupska-Uczkiewicz pisze:

    Kluczowy jest szacunek dla drugiego człowieka. Akty prawne najwyższego rzędu mówią o godności człowieka, jako niezbywalnej wartości. Wyraża się ona poszanowaniu bliźniego. W tym widzą źródło ładu w rodzinie, środowisku zawodowym, społeczeństwie.

  2. jerzpolski@wp.pl' jurek pisze:

    Przeczytałem całość i podzielam poglądy autorki. Najważniejszą cechą mądrości jest pokora.
    Brak pokory może spowodować naszą degradację, co spotkało zbuntowanych aniołów i pierwszych ludzi w raju.
    Również Salomon posiadający największą mądrość pod koniec życia pozbył się tej wartości pod wpływem licznych nałożnic. Po co nam pokora ? Po to, aby wiedzieć, że prawdziwą mądrość posiada tylko Bóg.
    Jak powiedział filozof ” Wiem, że nic nie wiem”. Brak pokory sprawia, że sami stajemy się dla siebie Bogiem, co zauważył Dostojewski i stwierdził, że wtedy ” wszystko wolno”. Takie podejście sprawiło, że dosięgły nas plagi, o których napisała Nałkowska, że „Ludzie ludziom zgotowali ten los” . Każda ziemska władza, jeśli chce odznaczać się mądrością, musi zachować pokorę. W Biblii napisano, że kiedyś panował w Izraelu ustrój teokratyczny i wszystko było dobrze, dopóki ludzie zapragnęli mieć króla. Bóg ostrzegał Żydów, co się stanie jeśli będzie panował władca, przedstawił możliwe skutki, proponował przemyślenie, ale Żydzi nie zmienili zdania. Potem panował Saul, Dawid, Salomon… i każda władza w jakiś sposób została skompromitowana.
    Tak jest do dziś i nic nie może się na tej ziemi zmienić, bo prawdziwą mądrość posiada tylko Bóg.

  3. Małgorzata Wanke-Jakubowska pisze:

    O mądrości można pisać traktaty filozoficzne i teologiczne, wszak pierwszym z siedmiu Darów Ducha Świętego jest Dar Mądrości, który jest dany przez Ducha Świętego, aby człowiek mógł uznać, że Bóg jest miłością i potrafił patrzeć na różne sprawy, problemy i wydarzenia oczyma Boga. Św. Jan Paweł II już od dziecięcych lat modlił się każdego dnia o Dary Ducha Świętego. Modlitwy tej nauczył go jego ojciec, a brzmiała ona tak:
    „Duchu Święty, proszę Cię o dar mądrości do lepszego poznawania Ciebie i Twoich doskonałości Bożych, o dar rozumu do lepszego zrozumienia ducha tajemnic wiary świętej, o dar umiejętności, abym w życiu kierował się zasadami tejże wiary, o dar rady, abym we wszystkim u Ciebie szukał rady i u Ciebie ją zawsze znajdował, o dar męstwa, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie nie mogły mnie od Ciebie oderwać, o dar pobożności, abym zawsze służył Twojemu Majestatowi z synowską miłością, o dar bojaźni Bożej, abym lękał się grzechu, który Ciebie, o Boże, obraża.”
    W Piśmie Świętym jedna z ksiąg to Księga Mądrości. Każdy z jej wersetów można analizować i rozważać.
    Jak mądrze rozróżniać dobro od zła, jak patrzeć na osoby publiczne pod tym kątem? Tak łatwo dać się zwieść rozpowszechnianym fałszywym informacjom, które pojawiają się każdego dnia. Najpierw trzeba nauczyć się rozróżniać prawdę od fałszu, co dziś wcale nie jest takie proste przy zalewie fakenewsów. A może wzorem świętego Papieża modlić się codziennie o Dary Ducha Świętego?

    • Maria WANKE-JERIE pisze:

      W moim artykule, który jest felietonem, a nie rozprawą, próbowałam zawęzić problem do rozważań na temat mądrości tych, którzy sprawują władzę i starałam się wykazać, że wymaga ona nie tylko wiedzy, ale także odwagi i pokory. Gdy jest tak, jak pisała Edyta Stein, że każdy widzi w sobie tylko same pozytywy, a w drugich jedynie rzeczy negatywne, z pewnością brakuje pokory. A w konsekwencji i odwagi, by zmierzyć się z rzeczową krytyką.

      • Małgorzata Wanke-Jakubowska pisze:

        Chyba dziś największym problemem jest brak jakiejkolwiek rzeczowej krytyki, bo jeśli nawet ona gdzieś w niszach się pojawia, to ginie w jazgocie kalumnii i oskarżeń, które w zasadzie można streścić ośmioma gwiazdkami lub bezokolicznikiem zaczynającym się na literę „w”. To na pewno nie skłania ani do refleksji, ani do zastanowienia się nad własnymi błędami. Obawiam się, że gdy obecna opozycja przejmie władzę, z rzeczową krytyką będzie podobnie.

  4. Maria WANKE-JERIE pisze:

    Komentarze do tekstu pojawiły się też pod jego zapowiedzią na Twitterze:

    jarek2 @jarek210
    Po owocach poznawać mamy. Niestety owoce maja to do siebie , by dojrzeć zazwyczaj musi upłynąć sporo czasu.

    Erich W. @Erich55739096
    Mądrość… a niema to ..ŁASKA.. która nam jest dana, od urodzenia , i która każdy z nas ma ?? – tylko problemem jest jak ja każdy wykorzystuje.

    S.Młynarski @poldek34
    Mądrość trzeba wybrać i pokochać, jak oblubienicę i być jej wiernym.

    Andrea Speranza @Speranza7Andrea
    Mądrość: umiejętność dostrzegania dobra i zła. Właściwa ocena tychże plus dokonywany wybór osobisty.

    Dorota Kowalska @dorowska1
    Warto zajrzeć i przeczytać…

    Maciej Szymczak #BabiesLivesMatter @maciej_szymczak
    Miałem to niedawno wymianę refleksji z pewnym Twitterianinem, który odmawiał mądrości prawa do sfery sacrum

  5. karol.r.poznanski@gmail.com' Karol Poznański pisze:

    Mądrość o dziwo jest pojęciem dość subiektywnym. Dla kadego człowieka mądry wybor może oznaczać coś innego. Dodatkowo, wiele decyzji ma skutki długofalowe. Dość przypomnieć Neville’a Chamberlaina który po Monachium przekonywał Brytyjczyków „Przywiozłem Wam pokój”. Dla wielu wtedy mogła sie to wydawać mądre. Po latach wiemy, ze było nieodpowiedzialne i krótkowzroczne.
    Mądrość może zatem wywodzić sie z systemu wartości (np. wyznawanej religii lub przekonań), może wywodzić sie ze zrozumienia świata – zarówno pod względem praw natury jak i psychologii.
    I choć zgadzamy sie czasem, ze ktoś był mądrym człowiekiem – to jednak bardzo często mocno różnimy sie w ocenach „mądrości” takiej czy innej decyzji.
    Przychylam sie do Pani spojrzenia na mądrość / chciałem jednak zwróci uwagę, ze poziom kompleksowości zagadnienia jest duży.
    Nie darmo filozofowie od lat szukają odpowiedzi
    Często znajdując bardzo różne

  6. rafal.kubara@interia.pl' Rafał Kubara pisze:

    „Panie Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi odwagę i siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.”
    Mądrość zdecydowanie nie ogranicza się do tego, żeby mieć rację. To umiejętność realizowania tego co dobre, właściwe i potrzebne w takim stopniu w jakim, przy istniejących uwarunkowaniach jest to możliwe. Dążenie do celu za każdą cenę zwykle nie jest ani mądre, ani etyczne.
    Mądrość to także kierowanie się wlasciwym systemem wartości . Czy to w wymiarze polityki państwa, czy rodziny, czy życia każdego człowieka występują sytuacje gdy nie da się równocześnie zaspokoić ważnych potrzeb, interesów, praw. Trzeba wybrać to co ważniejsze – generalnie lub akurat w tej sytuacji. Dobrze, żeby jednak te wartości, które w danym momencie musiały ustąpić, nie zostały trwale zdegradowane i skazane na zapomnienie.
    Mądrość to także pokora, świadomość, własnej omylności, otwartość na inne argumenty, na rozsądny kompromis, umiejętność wyciągania wniosków z porażek i sukcesów.

  7. stanorion@gmail.com' Vector pisze:

    Wielu komentujących tutaj, mądrość z dobrocią utożsamia, a to przecież dwie różne sprawy. Mądrość można wykorzystać też dla osiągnięcia subiektywnych, osobistych celów, niekoniecznie dobrych dla ogółu.

  8. adatka@poczta.onet.pl' Agata pisze:

    Mamy niestety takie czasy, że mądrość nie jest modna.Żeby znaleźć jakiś wartościowy artykuł w Internecie trzeba się bardzo postarać. Dużo łatwiej dowiedzieć się co wczoraj zrobił Robert Lewandowski lub który aktor kupił niedawno kota.
    Julia Marcell w utworze „Tarantino” śpiewa: „Kiedy byłam małą dziewczynką modliłam się o urodę. Dzisiaj jestem już pewna: Wolę być ładna niż mądra, Na co komu ta mądrość? Tylko się człowiek stresuje. Głupotę ci każdy wybaczy, brzydoty nie daruje.”

  9. rafal.kubara@interia.pl' Rafał Kubara pisze:

    Poruszył Pan bardzo ważną kwestię: czy mądrość jest pojęciem obiektywnym czy subiektywnym. Żyjemy w czasach, w których lansowana jest relatywizacja wszelkich pojęć i wartości. Na skutek propagandy kultu „samorealizacji”, ale również obiektywnych zmian zachodzących w społeczeństwach dochodzi do osłabienia więzi społecznych i rodzinnych – rozbicia społeczeństw na tzw. ” cząstki elementarne” (atomizacja). Czy wobec tego można do pojęcia mądrość i przykładać stosowaną od tysiącleci miarę? Czy stwierdzenie : ” z jego punktu widzenia postąpił mądrze ” jest równoznaczne ze stwierdzeniem : „postąpił madrze”? Czy któreś z tych zdań nie ma racji bytu?
    Myślę, że jeśli uznajemy istnienie obiektywnej prawdy i zgadzamy się w podstawowym zakresie co do podziału uczynków na dobre i źle ( nawet z uwzględnieniem tzw. „mniejszego zła „) to mądrość jest pojęciem obiektywnym. Tylko jak dojść do mądrej konkluzji np. z kimś kto uważa, że aborcja jest OK, a nawet super, dotyczy wyłącznie ciała kobiety, płód ludzki to ” zlepek komorek”?
    Co do zmian społecznych to uważam, że tzw społeczności swobodnych elektronów to utopia. Człowiek jest istotą z natury społeczną, tworzyć może tylko w społecznych relacjach, i potrzebuje oparcia bliskich ludzi. W społeczeństwach muszą istnieć zasady regulujące ich funkcjonowanie. Istotne jest czy te zasady służą większości społeczeństwa czy jednostkom lub wąskim grupom sprytnie manipulujacym resztą.
    Na pytanie czy mądrość jest pojęciem obiektywnym czy subiektywnym odpowiem tak: mądrość istnieje obiektywnie, tzw. subiektywne mądrości to co najwyżej cwaniactwo ?.

  10. rafal.kubara@interia.pl' Rafał Kubara pisze:

    Powyższy komentarz napisałem jako odpowiedź do komentarza pana Karola Poznańskiego. Omyłkowo wkleiłem go w innym miejscu

  11. rafal.kubara@interia.pl' Rafał Kubara pisze:

    Jeszcze jedna refleksja. Bardzo poważnym ograniczeniem naszej ludzkiej mądrości jest to, że nie znamy przyszłości. Niektórych wydarzeń nie jesteśmy w stanie przewidzieć, niektóre choć są bardzo mało prawdopodobne to jednak zachodzą. Dlatego czasem działania, które uważamy za mądre, dobrze przemyślane i odpowiedzialne prowadzą do złych skutków. Nasuwa się z tego wniosek, że powinniśmy dążyć do mądrości rozumem, ale nie osiągniemy jej bez Bożej łaski.

  12. Maria WANKE-JERIE pisze:

    Dziękuję za inspirującą dyskusję, która daleko wykroczyła poza ramy artykułu. Mądrość jest pojęciem dość subiektywnym, dla każdego człowieka mądry wybór może oznaczać coś innego – zauważył Karol Poznański. Trudno się z tym nie zgodzić, nawet gdy problem zawęzimy do rozważań na temat mądrości tych, którzy sprawują władzę. Mamy niestety takie czasy, że mądrość nie jest modna – pisze z nutą sarkazmu Agata. A Moja siostra zwraca uwagę, że łatwo dać zwieść fałszywym informacjom, które zalewają za pośrednictwem Internetu wypełniają przestrzeń publiczną, dlatego zanim zaczniemy mądrze rozróżniać dobro od zła, powinniśmy nauczyć się odróżniać prawdę od fałszu. Ale to zupełnie inny problem.

Skomentuj Małgorzata Wanke-Jakubowska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *