Jakie życzenia?

 wielkanoc2

Czy religijny charakter życzeń świątecznych może kogoś urazić? Czy, życząc nadziei płynącej z pustego grobu Chrystusa, urazimy osobę niereligijną lub niewierzącą? Czy jest narzucaniem swoich poglądów, gdy życzymy radości ze zmartwychwstania Chrystusa?

Zmartwychwstnie7-520x245

Te pytania nie wzięły się z niczego. Do napisania tego tekstu zainspirowała mnie koleżanka ze studiów, która przeszło rok temu podjęła się zorganizowania zjazdu absolwentów z naszego roku, odszukując we wszystkich, najdalszych nawet zakątkach świata naszych kolegów, którzy kończyli matematykę na Uniwersytecie Wrocławskim w 1974 roku. Zorganizowała wspaniałe, niezapomniane spotkanie, które uwieczniłam we wrześniowym tekście www.twittertwins.pl/nasz-rok/

To dzięki niej nawiązaliśmy ze sobą ponownie kontakt i – posługując się lista adresową – piszemy do siebie, nie indywidualnie, ale do wszystkich. Znamy się przecież prawie pół wieku. Ale, jak się okazuje, niewiele o sobie wiemy. Na przykład nie przypuszczałam, że religijny charakter życzeń kierowanych do wszystkich kolegów z roku może zostać zinterpretowany jako narzucanie swoich poglądów. A ktoś, kto życzy wesołego jajka i mokrego dyngusa nie narzuca swoich? Albo, gdy życzy wiosennego nastroju, czy ogólniej, wesołych świąt wiosny.

Życzenia1

Wielkanoc pachnie wiosną, To pora tak radosna!

Pełna pisanek kolorowych I prezentów zajączkowych.

Na stole bazie, cukrowy baranek

I mnóstwo wody w dyngusowy poranek.

Taki wierszyk znalazłam w Internecie, wyszukując życzenia wielkanocne. Pojawił się jako pierwszy. Większość proponowanych życzeń przypomina mi narzucaną przed 1989 rokiem świeckość tych stricte religijnych świąt. Tak, to zawsze traktowałam jako opresję komunistyczną. Nawiązywanie do wiosny zawsze mnie dziwiło i wręcz śmieszyło. Przecież dla połowy mieszkańców Ziemi te święta przypadają na okres jesieni. Zdaję sobie z tego doskonale sprawę, bo mam rodzinę w Argentynie. Wielkanoc to dla nich opadające z drzew liście, przyroda szykująca się do zimowego snu. Tak mają ludzie żyjący w Ameryce Południowej, Afryce i Australii.

Smacznej szynki i jajeczka

W ten świąteczny ranek,

A w koszyczku wielkanocnym

Samych niespodzianek.

Multi color painted esater eggs (computer generated image)

Smacznego jajka,

Świąt jak z bajki

I niech Wam zając przyniesie podarki.

Pięknej święconki, udanych wypieków,

Żeby ten czas był najmilszy na świecie.

I taka tradycja jest w tym kraju,

Żeby w śmigusa Was zmoczyć miało.

Oto przykładowe wierszowane życzenia. Gdy próbuję szukać obrazów związanych z frazą Wielkanoc, pojawiają się kurczaczki, pisanki, zajączki, zielona trawka, lukrowane baby, pierniki, pasztety, a dopiero na miejscu ponad dwusetnym jakikolwiek symbol religijny. Przecież komuna się skończyła. To są Święta Zmartwychwstania Chrystusa, a nie święta wiosny, zajączków, dyngusa czy pisanek. O tym, że nie jest to święto wiosny przypomina ruchomy termin tych świąt. Pisałam o tym w tekście „Kiedy Wielkanoc” https://twittertwins.pl/kiedy-wielkanoc/

wielkanoc1

Choć jestem przekonana, że przyzwyczajenie do tak zwanych świeckich życzeń wyniesione zostało z czasów zwalczania religii przez komunistyczne państwo, to nie pojmuję dlaczego kogokolwiek może razić religijny charakter życzeń. To przecież nie narzucanie, tylko obecność. Jak można, powołując się na argumenty wolnościowe, wolność ograniczać? Anachronizmem jest także przeciwstawianie religii nauce.

Jak można, powołując się na argumenty wolnościowe, wolność ograniczać? Anachronizmem jest także przeciwstawianie religii nauce.

To najnowsze osiągnięcia nauki pozwalają badać takie unikatowe zjawiska jak całun z Manoppello. Przypominam tekst na ten temat www.twittertwins.pl/popatrzec-w-oczy-zmatwychwstalemu/

Maria WANKE-JERIE

Absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego, z wykształcenia matematyk teoretyk, specjalista PR, od 25 lat pracownik Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Współtworzyła pierwszy „Raport o stanie nauki w Polsce”. Współautorka biografii Romana Niegosza „Potrzeba ludzi przyzwoitych. Roman Niegosz – życie dla Polski” oraz „Zobowiązywała mnie przysięga. Proces Władysława Frasyniuka 1982”. Odznaczona Medalem „Niezłomni” (2013).

Możesz również polubić…

20 komentarzy

  1. ewama7@wp.pl' Ewa Mastalska pisze:

    Ja jestem wierząca ale jak piszę życzenia dla większego grona to robię zwykle neutralnie, np. wesołych, dobrych i rodzinnych świąt. Uważam jednak że niektórzy ateiści są istotnie przeczuleni na tym punkcie i to nie tylko w Polsce. Czytałam kiedyś że w Wielkiej Brytanii pacjentka pozwała szpital, bo opiekująca się nią pielęgniarka powiedziała że za nią się pomodli. Pomyślałam wtedy że gdybym uległa wypadkowi np. w Indiach i opiekowała się mną hinduistka czy buddystka i powiedziała że pomodli się za mnie w swojej świątyni to uznałabym to za wyraz życzliwości choć nie wyznaję tej religii.

  2. gregr2@o2.pl' Grzegorz pisze:

    Gdyby ta pielęgniarka była muzułmanką – sąd zapewne uznałby wniosek za bezzasadny, a część społeczeństwa skazała na wieczne potępienie. Ale zapewne nie była…

  3. m.wanke.jakubowska@gmail.c' Małgorzata Wanke-Jakubowska pisze:

    Wydaje mi się, że najważniejsze są intencje. Z serca płynące życzenia z okazji Świąt Wielkiej Nocy składają chrześcijanie różnych wyznań ale też ludzie niewierzący z racji tradycji, wszak funkcjonują w kraju katolickim i wychowali się w takiej tradycji. Wyznawcy innych religii nie obchodzą Świąt Zmartwychwstania, więc zapewne z tej okazji składają życzenia niereligijne. Najważniejsze, by się szanować i dobrze sobie życzyć. A gdy wyznawca religii niechrześcijańskiej, pomodliłby się za mnie szczerze w mojej intencji, to mogę się tylko cieszyć.

  4. b.utecht@onet.pl' Barbara Utecht pisze:

    Cieszmy się z tego, co mamy, bo warto dbać o obowiązujące zwyczaje i wyjątkowość chwil, by nie umknęło nam to, co najważniejsze i co powinno być w centrum uwagi w te święta. To tak jakby usiłowano nam wmówić, że z początkiem wiosny nie ma Świąt Zmartwychwstania Chrystusa, a z końcem grudnia nie ma Świąt Bożego Narodzenia, tylko jakieś inne święta. To ,że religia staje się w innych krajach tematem tabu słyszymy coraz częściej i by nie urazić nikogo życzymy już nie Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, ale wesołego weekendu, a to wszystko w imię poprawności politycznej. Odwraca się uwagę od centrum Świąt. Boże Narodzenie i Święta Zmartwychwstania Pańskiego pozostaną dla mnie zawsze Bożym Narodzeniem i Świętami Zmartwychwstania Pańskiego. Składanie życzeń w naszym społeczeństwie jest wyrazem naszej tradycji,serdeczności i życzliwości.

  5. mail@mywebsite.pl' TesTeq pisze:

    Jeśli niewierzącego razi religijny charakter życzeń, to słaba jest jego niewiara. Nie będę rozwijał tego tematu, żeby nie urażać niczyich uczuć.

  6. anna-drozdowska@wp.pl' Anna Makuch pisze:

    Szczerze irytują mnie marketingowe pomysły życzeń „neutralnych” w przedświątecznych reklamach. Dla mojej rodziny to Święto Zmartwychwstania Pańskiego i radości z przeżywania tego wydarzenia życzę wszystkim bliskim ?

  7. krzysiek.kala@gmail.com' Krzysiek pisze:

    Pozwolę sobie wskazać nieco inne źródła tego bigosu: marketing, komercjalizację i globalizację. Kiedyś życzenia składaliśmy ludziom, których znaliśmy osobiście. Skoro ich znaliśmy, wiedzieliśmy, że X jest ateistą i Świąt nie obchodzi, Y Tatarem, a Z możemy owszem złożyć życzenia, ale Szczęśliwej Paschy. Problem pojawił się kiedy spece od reklamy postanowili skomercjalizować życzenia świąteczne. Firmy chcąc być miłe dla swoich klientów, często rozrzuconych po całym świecie, wysyłają im życzenia, tyle że nie mają pojęcia o ich przekonaniach. Dlatego kolejnym pomysłem było „odreligijnienie” takich życzeń – żeby się „nie narazić” jak „źle trafimy”. Podobnie jest ze świątecznymi reklamami – co zauważyła Pani Anna Makuch.

    Jednak dzisiejsza technologia doprowadziła do sytuacji, że również prywatnie komunikujemy się z osobami, których… nie znamy – Twitter, Fan Page. I też chcemy być mili dla swoich followers’ów i…

    Może po prostu wystarczy składać życzenia ludziom, których naprawdę znamy.

  8. dariaziemiec@gmail.com' Daria Ziemiec pisze:

    Skladanie życzeń osobom dla ktorych Święta Wielkanocne ograniczają sie do jajek kroliczkow i baziek nie bardzo ma sens.Bo tak wlasciwie nie bardzo wiadomo czego im życzyć.Swieta Wiosny ,jajka ?Dla katolikow oczywiste jest ze to najwazniejsze wydarzenie w historii kosciola.I w tym przypadku zyczenia w ktorych kladziemy nacisk na Zmartwychwstanie Chrystusa są jak najbardziej na miejscu.Wazne bysmy w te zyczenia wlozyli trochę wysiłku.Zadzwonili napisali kartkę z odrecznymi zyczeniami czy tez spotkali sie z rodziną.Sms czy tez wiadomosci głosowe moim zdaniem sa nie na miejscu.

  9. stanorion@gmail.com' Vector pisze:

    Wydaje mi się, że w składaniu życzeń, najważniejsze są dobre intencje i życzliwość składającego je, a nie forma w jakiej to robi.
    Jeśli wiemy komu składamy życzenia, to wiemy też w jakiej formie i z jakiej okazji to zrobić. Wspólne życzenia dla wielu odbiorców na portalach społecznościowych czy innych, siłą rzeczy są bardziej ogólnikowe i świeckie po to, by nikogo nie urazić.
    Zwyczajny człowiek nie powinien obrazić się, jeśli dostanie życzenia od wyznawcy innej religii z okazji święta, które w tej religii się obchodzi.
    Z autopsji wiem, że najbardziej wrażliwi na punkcie religii i wszystkiego co z nią związane, są nie wiedzieć dlaczego, ateiści i to oni najczęściej obrażają się na wspomnienie konkretnej okazji, z jakiej te życzenia się składa.

    • mail@mywebsite.pl' TesTeq pisze:

      Vector pisze: Z autopsji wiem, że najbardziej wrażliwi na punkcie religii i wszystkiego co z nią związane, są nie wiedzieć dlaczego, ateiści i to oni najczęściej obrażają się na wspomnienie konkretnej okazji, z jakiej te życzenia się składa.

      Ponieważ każdy ma inną autopsję, chętnie poznam konkrety. Jakąś statystykę, jaki procent ateistów obraża się z powodu Zmartwychwstania Chrystusa, a jaki procent katolików ma za złe wesołe jajeczko?

      Na ilu ateistach była wykonana próba i na ilu katolikach.

      Bez konkretnych liczb wyciąganie jakichkolwiek wniosków jest bujaniem w oparach przeświadczeń.

      • stanorion@gmail.com' Vector pisze:

        Autopsja jest stwierdzeniem czegoś na podstawie osobistych spostrzeżeń i doświadczeń. Statystyki owych spostrzeżeń, autopsja już nie obejmuje.

  10. olasz64@icloud.com' Aleksandra Sz. pisze:

    Szanowna Pani, tu komentarz zbyteczny. Nic dodać, nic ująć. W pełni się zgadzam!!1

  11. Małgorzata Wanke-Jakubowska pisze:

    Wiem, że inspiracją do napisania tego tekstu o życzeniach wielkanocnych były dość osobliwe życzenia jednej z naszych koleżanek ze studiów. Przytaczam je:
    „Wszystkim moim koleżankom i kolegom , a szczególnie matematykom i matematyczkom (absolwentom królowej nauk), z okazji katolickich Świąt Wielkiej Nocy (prawosławni mają później- też chrześcijanie , życzę by :
    – wiedza/ nauka brała górę nad wiarą! ,
    – miłość bliźniego była bez granic, w tym: granica wyznania/wiary , granica koloru skóry, granica orientacji itp. (być otwartym na każdego człowieka i każdego szanować),
    – każdy miał prawo do własnego światopoglądu (i tu prośba do kolegów/koleżanek, którzy narzucają swój światopogląd) nie narzucajcie innym własnych poglądów, włączając się w propagandę rządową, lecz szanujcie – jak przystało na osoby wykształcone – cudze poglądy, w tym swoich koleżanek i kolegów. ) Pozwólcie także na demonstrowanie poglądów różnych grup społecznych.
    – nie mówić fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu (nie kłamać),
    – nigdy nasz kraj nie stał się krajem fundamentalistów katolickich,
    – żyć w zgodzie wiarą, którą każdy z nas posiada; to jest: być uczciwym, życzliwym, prawdomównym, obowiązkowym, przestrzegającym prawa (najwyższe to konstytucja RP), szanującym prawa innych,
    – wszyscy na całej Ziemi byli szczęśliwi, syci I dumni, że są ludźmi!
    Wesołego Alleluja, smacznego jajka i mokrego Śmigusa- Dyngusa!”

    Bardzo podobała mi się reakcja innej naszej koleżanki z roku, która napisała m.in.:
    „Nie wiem, o co Joli chodzi w życzeniach, by „wiedza/nauka brała górę nad wiarą!” czy „nigdy nasz kraj nie stał się krajem fundamentalistów katolickich”, bo z tego, co wiem, nikt z nas nie ma bezpośredniego wpływu na kraj, ale być może Jola chce wprowadzić cenzurę na życzenia świąteczne. W innych środowiskach życzenia są na ogół zdawkowe, dlatego bardzo jestem wdzięczna autorom najbardziej religijnych życzeń, że napisali to, co myślą i czują. Nie jestem religijna, ale cieszę się, gdy mogę spotkać osoby, które naprawdę przeżywają te Święta, bo dzięki nim mam okazję poważniejszego zastanowienia się nad życiem, a nie tylko nad problemem, czy mam wszystkie mazurki zrobić z masą kajmakową, czy też niektóre z czekoladową, bo od tego mam eksperta, czyli fana moich wypieków (Mateuszek – 6 lat). W tym wypadku nie chodzi mi więc tylko o to, że od zawsze uważam, że każdy ma prawo powiedzieć czy napisać, co chce, czyli co myśli i czuje, a jakaś Jola nie może mu tego zakazać, a ci, którzy myślą inaczej mogą tego nie czytać, bo ja akurat czytałam życzenia bardzo uważnie, choć nie podzielam tej wiary, więc może nie tylko ja.”

    Obie nie są religijne, ale jak różne spojrzenie. Przyznam, że bardziej odpowiada mi to drugie. A co Państwo, nasi drodzy Czytelnicy o tym sądzicie?

    • dariaziemiec@gmail.com' Daria Ziemiec pisze:

      Zdecydowanie drugie życzenia.Nie bardzo rozumiem jaki sens ma zyczenie katolikom by wiedza brała górę nad wiarą?To odnośnie zyczen pani Joli.Brawa dla obu Pań za imponujaca długość życzeń.?

  12. Małgorzata Wanke-Jakubowska pisze:

    Przy okazji przypomniało mi się zdarzenie sprzed lat, kiedy to rektor Akademii Rolniczej w pierwszym roku urzędowania polecił mnie (świeżo upieczonemu rzecznikowi prasowemu) i mojej siostrze (kierownikowi Bura Informacji i Promocji) napisanie życzeń świątecznych. Twierdził, że nie wypada, aby rektor wysyłał życzenia na Boże Narodzenie, uważał bowiem, że szef świeckiej uczelni powinien składać tylko życzenia noworoczne (mój Boże, jakiż wpływ komunistów był wtedy silny). Dopiero, gdy dostał bożonarodzeniowe życzenia od ówczesnego ministra edukacji z ramienia SLD Jerzego Wiatra, zmienił zdanie.

  13. kadras1975@gmail.com' Mariusz pisze:

    Nie mam problemu z życzeniami . Wychodząc z pracy w warszawskim „mordorze” ostatniego dnia przed Wielkanocą życzyłem koledze. W odpowiedzi usłyszałem : „Ja nie jestem wierzący”. Zapytałem czy spędza święta z rodziną która wierzy. Odpowiedział że tak, rodzice są wierzący. Życzyłem mu więc ciepłych, rodzinnych chwil, tego co daje rodzina. Wytchnienia i naładowania tym ciepłem „baterii” . Podziękował. Złożył w odpowiedzi naprawdę serdeczne życzenia.

  14. Maria Wanke-Jerie pisze:

    Dziękuję za ciekawą dyskusję i opinie, na ogół zgodne, że najważniejsze w życzeniach jest ich szczerość. Jeśli ktoś przeżywa święta w wymiarze religijnym, w taki sposób składa życzenia. Podobało mi się, gdy usłyszałam od osoby deklarującej, że nie jest religijna, iż cieszy się, spotykając osoby, które naprawdę przeżywają te Święta, bo dzięki nim ma okazję poważniejszego zastanowienia się nad życiem. Piękne to. W tym samym duchu jest deklaracja, że radość sprawiłyby życzenia wyznawcy religii niechrześcijańskiej. Obyśmy sobie tylko dobrze życzyli i za szczere życzenia potrafili dziękować.

Skomentuj Małgorzata Wanke-Jakubowska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *